piątek, 6 listopada 2015

Co warto wiedzieć przed wyjazdem do USA #2 - ZWIEDZANIE, AMERICAN ENGLISH, SAMOCHÓD, JEDZENIE - #littlegreeneyedwusa


Witajcie,

Dzisiaj zapraszam Was na kolejny post z serii "Wakacje w USA". Jeżeli nie widzieliście poprzedniego, to zapraszam Was tutaj:

Co warto wiedzieć przed wyjazdem do USA - WIZA, JET LAG, PODATKI, ZAKUPY


1) ZWIEDZANIE

NOWY JORK


W tym poście oprócz opisywania po krótce ciekawych miejsc, które warto zobaczyć w Nowym Jorku, chcę Wam zasugerować jak zrobić to w korzystnej cenie.

New York Pass - koniecznie zainteresujcie się tą kartą, jeżeli planujecie intensywne zwiedzanie miasta. Pomoże Wam zaoszczędzić dużo pieniędzy.

Informacje na jej temat znajdziecie tutaj:

https://www.newyorkpass.com/En/?aid=12&gclid=CjwKEAjwzJexBRCa_pGo8IK0ilASJABfGldbA21oI-78mOzv0N12-gN-4G8cYxwZ-k3T0chLuBVPNRoCWk3w_wcB

Adresy Visitor Centres - link. Tutaj też znajdziecie niezbędne informacje o atrakcjach.

Miejsca, które warto zwiedzić:

- Empire State Building - BARDZO POLECAM! kultowe i magiczne miejsce! Najlepszy czas na wejście na dach budynku, to ok. 1-1,5 godziny przed planowanym zachodem słońca





- Skyride - zaraz przy Empire State Building - kompletnie nie rozumiem, jak ludzie mogą za to płacić $40?! (my mieliśmy darmowe wejście) Naszym zdaniem szkoda czasu na tę atrakcję!

- Statua Wolności i wyspa Ellis (wyspa imigrantów) - koniecznie musicie tam popłynąć. My nie weszliśmy na Statuę Wolności, jedynie obeszliśmy ją do okoła, ale jeżeli Was interesuje wejście do środka
, musicie zarezerwować wejście i kupić bilet około trzy miesiące wcześniej.





- MoMA - The Museum of Modern Art - muzeum sztuki współczesnej - bardzo, bardzo Wam polecam! Ciekawe ekspozycje. Moim zdaniem konieczne miejsce do odwiedzenia





- Guggenheim Museum - akurat podczas naszego pobytu
 była zmiana ekspozycji i część muzeum zamknięto, ale widziałam z ukrycia, że nowa ekspozycja będzie ciekawa. Jeżeli interesujecie się sztuką i lubicie architekturę, to warto się tam wybrać.



- Metropolitan Museum - ogromny zbiór sztuki i zabytków. Jeżeli chcecie obejrzeć wszystko dokładnie, to zarezerwujcie sobie dwa tygodnie ;) jest większe niż British Museum, także zaopatrzcie się w dobre obuwie! 




- Top of The Rock - Rockefeller Center - nie zachwycił mnie jak Empire State Building, ale jeżeli macie ochotę na kolejny widok z wieżowca, to warto.





- Memorial 9/11 - pomnik pamięci po ataku na bliźniacze wieże World Trade Center - bardzo przejmujące miejsce. Możecie się również udać do muzeum przy memoriale, ale ja w nim nie byłam (link)






- Central Park - cudowne miejsce na Manhattanie. Jeżeli macie dosyć miejskiego zgiełku, które nigdy nie śpi, to tam znajdziecie spokój. Warto przespacerować się po parku i odwiedzić jego wszystkie części, ponieważ znajdują się tu różne aranżacje przestrzeni. 





Znaleźliśmy również polski pomnik Władysława Jagiełło, który przyleciał do USA w 1939 roku na światową wystawę EXPO.



- 5th Avenue - kultowe miejsce na zakupy. Zdecydowanie polecam sklepy Michael Kors i Kate Spade. Szukajcie marek typowo amerykańskich/nowojorskich, ponieważ ich ceny są znacznie niższe w USA, niż w Europie.



- Lot helikopterem nad Manhattanem - według mnie warto! Jest to atrakcja, która trwa od 10 - 20 min, ale jest niesamowitym przeżyciem! (Bilety do nabycia w punkcie turystycznym)




- Brooklyn Bridge


- Washington - jednodniowa wycieczka do Waszyngtonu, którą możecie kupić w biurze turystycznym



- wodospad Niagara - dwudniowa wycieczka nad wodospad Niagara, którą możecie kupić w biurze turystycznym (nie wykupiliśmy jej z powodu braku czasu)

- autobus do Woodbury Common Premium Outlet - transport do "wioski z outletami", bilety możecie kupić w biurze turystycznym. Nie zachwyciło mnie to miejsce, jeżeli znacie brytyjskie Bicester Village (pisałam o tym tutaj - link), to jest to ten sam typ outletów, tylko w większej skali. Niestety ceny nie były zadowalające, ponieważ spodziewałam się większych obniżek. Dostaniecie tam typowo "outletowe" produkty wypuszczone przez dane marki, które według mnie znacznie różnią się od tych klasycznych sklepowych. Niektóre rzeczy dostaniecie w dobrych cenach, ja kupiłam dwie pary balerin Tory Burch, z których jestem bardzo zadowolona. 





Ale jeżeli nie macie zamiaru zrobić gigantycznych zakupów, to nie wydaje mi się, że opłaca się płacić tak dużo za dojazd ($42 od osoby) do tej wioski outletowej. Nie pojechałabym tam ponownie.

- musicale - niestety nam nie udało się pójść, ale następnym razem musimy się na któryś wybrać, ponieważ oferta jest ogromna (dużo tytułów pokrywa się z londyńskimi)

LOS ANGELES

- Universal Studio - zdecydowanie polecam Wam się tam wybrać, ale nie na zorganizowaną wycieczkę, a samemu, np. wypożyczonym samochodem. Warto tam pojechać w tygodniu (wykluczając piątek), ponieważ jest do dosyć oblegane miejsce i możecie spędzić godziny w kolejkach do atrakcji.



- Hollywood 





- Plaża Venice - najpiękniejsza plaża na jakiej byłam w Los Angeles. Tutaj nagrywano "Słoneczny Patrol"





2) AMERICAN ENGLISH




Jeżeli sądzicie, że mieszkając w Wielkiej Brytanii i opanowując język British English dogadacie się bez problemów z Amerykaninem, to jesteście w wielkim błędzie.
Oczywiście język brytyjski jest bardzo podobny do amerykańskiego, ale oprócz innego akcentu, który będzie dla Was na początku bardzo dziwny (śmieszny), pojawiają się drobne różnice w słownictwie.

Znalazłam dla Was dwie strony, które świetnie opisują te różnice:

https://www.verbling.com/articles/5-biggest-differences-between-speaking-british-english-and-american-english/

http://resources.woodlands-junior.kent.sch.uk/customs/questions/americanbritish.html

Sama przez prawie cały pobyt w Nowym Jorku (tydzień) nie wiedziałam o tym, że nie należy mówić TOILET, lecz RESTROOM. A dodatkowo nie miałam pojęcia, że używanie brytyjskiej wersji może być dla kogoś niezrozumiałe, a nawet wulgarne :)


3) PRAWO JAZDY I WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU





W Stanach wszyscy posiadają samochody, nie jest więc w tym nic dziwnego, że turyści je wypożyczają. Dodatkowo nie wiele to kosztuje i bardzo często możecie sobie pozwolić na naprawdę, mówiąc kolokwialnie, "wypasioną furę".

My zdecydowaliśmy się na wypożyczenie samochodu w National Car Rental. Jeżeli poszukujecie konkretnego modelu, to najlepiej zarezerwować go wcześniej, aby mieć pewność, że będzie dostępny w wybranym dniu. Z lotniska w LA jest bezpośredni transport do wypożyczalni samochodów, także bardzo szybko możecie tam dotrzeć specjalnym autobusem.

Samochody najcześciej posiadają automatyczną skrzynię biegów, więc jeżeli takiej nie używaliście, to poproście kogoś z obsługi, aby Wam wyjaśnił. Automatyczna skrzynia biegów jest bardzo intuicyjna i prosta w użytkowaniu, więc nie potrzebujecie doświadczenia, aby móc jeździć samochodem w nią wyposażonym.

Prawo jazdy wyrobione w Unii Europejskiej (my posiadamy brytyjskie) upoważnia do wypożyczenia samochodu i prowadzenie pojazdów po amerykańskich drogach. My w razie czego zabraliśmy ze sobą dodatkowy dokument, który jest wysyłany w Wielkiej Brytanii wraz z prawem jazdy, ale nie był on nam potrzebny. Zawsze jednak można skontaktować się z wypożyczalnią i zapytać się czy dane prawo jazdy jest akceptowane.

Jeżeli potrzebujecie dodatkowe wyposażenie, takie jak fotelik dla dziecka, lub GPS, możecie to wypożyczyć za dodatkową opłatą.

Jeżeli Wasza plaża jest daleko od hotelu lub chcecie zwiedzić okolicę, warto zainteresować się wypożyczeniem samochodu, zwłaszcza, że skala miasta i odległości między miastami, znacznie różnią się od europejskich standardów.

4) JEDZENIE


Niestety jeżeli chodzi o jedzenie, to nie mam dla Was dobrej wiadomości. Jedzenie jest bardzo przetworzone, a do większości produktów jest dodawany syrop kukurydziany, który jest podstawowym słodzikiem w USA. Moja sugestia - unikajcie amerykańskich słodyczy.

O szkodliwości syropu kukurydzianego i innych syropów glukozowo-fruktozowych przeczytacie w wielu miejscach w sieci. Zostały przeprowadzane badania, które potwierdziły że stosowanie tego dodatku jest najczęstszą przyczyną otyłości, ponieważ blokuje on działanie hormonu, który odpowiada za sytość i przez to jesteśmy w stanie zjeść więcej, niż potrzebujemy.



Jeżeli chodzi o jedzenie potraw "na mieście" to unikajcie klasycznych fastfoodów. Szukajcie restauracji, które mają lepszą renomę, tam też jedzenie będzie lepsze gatunkowo.






W Nowym Jorku mogę Wam serdecznie polecić restaurację wegańską - Angelika's Kitchen - link



Oraz miejsce z przepysznymi lodami wegańskimi - Van Leeuwen - link

O tych miejscach wspominała Agnieszka (nissiax83) w swoich filmach na YouTube.







Jeżeli macie ochotę na drinki w pięknym otoczeniu - panorama Nowego Jorku z 44 piętra, to zachęcam Was do udania się do The Skylark - link. Bardzo miła obsługa serwuje pięknie przyrządzone przystawki, koktajle i drinki. A gdy znudzi Wam się patrzenie na miasto (chociaż pewnie nigdy Wam się nie znudzi), to możecie zagrać w bilard z widokiem na Empire State Building.
Pamiętajcie, aby zarezerwować wcześniej stolik! (około dwa tygodnie przed)



W Los Angeles nad oceanem zaraz przy plaży Venice, z czystym sumieniem mogę Wam polecić najlepszego burgera jakiego kiedykolwiek jadłam. Nie jestem wielką fanką tego typu jedzenia, ale czasem można sobie pozwolić na chwilę zapomnienia. Polecam Wam restaurację Lary's (link), która została założona przez kalifornijskiego artystę minimalistę. Oprócz tego, że wnętrze restauracji bardzo odpowiadało moim oczekiwaniom, to burgery, które są tam serwowane, przeszły wszelkie moje oczekiwania. 


Jeżeli tylko będziecie w tych okolicach Los Angeles, to koniecznie tam zajrzyjcie.

Mimo że plaża Venice była przepiękna, to postanowiliśmy sprawdzić również inne miejsca do plażowania, które są polecane. Udaliśmy się na plażę Malibu.
Niestety rozczarowała wielkością i poziomem zanieczyszczenia, ale dzięki temu trafiliśmy na bardzo ciekawą restaurację na molo w Malibu - Malibu Farm - link. Jedzenie, które było tam serwowane jest organiczne. Zdecydowanie koktajle owocowe, soki świeżo-wyciskane skradły nasze serca. Wszystkie potrawy były pięknie serwowane i smakowały wyśmienicie. Ceny nie były zbyt niskie, ale mieliśmy pewność, że potrawy były wykonane z produktów z farm ekologicznych.
Dodatkowym plusem tej restauracji był wystrój. Przepiękny minimalistyczny charakter, widać było wpływ nadoceanicznych trendów - parasole, drewniane stoły, poduszki w pastelowych i granatowych odcieniach, dużo bieli, szarości i granatu. Wszystko wyglądało bardzo schludnie i elegancko, a tym samym dawało poczucie spokoju i wyciszenia. Jeżeli pobędziecie trochę w Stanach, a w szczególności w Kalifornii, to zrozumiecie, że nie wszystkie miejsca są tam projektowane z taką konsekwencją i nie wszędzie jest tak przyjemnie i schludnie. Mam wrażenie, że Amerykanie nie zwracają uwagi na takie szczegóły.
Także serdecznie polecam Wam restauracje na molo w Malibu.




Mam nadzieję, że moje posty o podsumowaniu wyjazdu do USA przypadły Wam do gustu i były dla Was przydatne. Jeżeli tak, to dajcie mi proszę znać w kometarzach. Zachęcam Was również do podania ciekawych miejsc, które Wy zwiedziliście w Stanach, być może przyda się to komuś w planowaniu wakacji. Wszelkie informacje będą przydatne także dla mnie, ponieważ już teraz wiem, że nie jest to ostatnia podróż do tej części świata!

Zapraszam Was również do śledzenia moich profilów na Facebook i Instaramie, na których jestem codziennie:
Facebook - link
Instagram - @littlegreeneyed

Już niedługo pojawi się post z projektem denko z produktami, które wykończyłam podczas urlopu! Sprawdzajcie bloga na bieżąco. Zachęcam Was również do subskrybowania, korzystając z opcji po prawej stronie ekranu (wersja na komputer) - dołączając do obserwatorów mojego bloga :) Dzięki temu nie ominie Was żaden ciekawy temat.

Pozdrawiam Was serdecznie!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz