Witam w zdjęciowym podsumowaniu czerwca!!!
Ten miesiąc był równie interesujący jak ostatni. Ponownie spędziłam kilka dni w Polsce, ale tym razem pobyt skończył się usunięciem zęba mądrości... Ząb odszedł w niepamięć (chociaż czeka mnie jeszcze zdjęcie szwów), swoje się wycierpiałam, ale miejmy nadzieję, że mądrość pozostanie :)
Serdecznie zapraszam Was do śledzenia mnie na instagramie - @littlegreeneyed oraz na nowo otwartej stronie na facebook - link. Dzięki temu, będziecie na bieżąco z tym, co może pojawić się na blogu.
Na początku miesiąca dopadła mnie mała kontuzja, na szczęście okazała się niegroźna i jej skutki wyleczyłam w kilka dni.
Testuję nową tarkę Scholl. Potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby przygotować dla Was opinię. A czy Wy znacie ten produkt? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.
Zaczęłam pić rano na czczo ciepłą wodę z sokiem z połówki cytryny i łyżeczką miodu. Mikstura jest genialna i bardzo dobrze się po niej czuję. Świetnie orzeźwia. opowiem Wam o niej trochę więcej za jakiś czas.
Podkład Lili Lolo w akcji - uwielbiam go!!! no tak... zdjęcie jest mało poważne :) hahaha
Przyznaję się... kiepsko idzie mi bieganie :( potrzebuję motywacji, niestety bardzo źle mi się biega samej :( jeżeli macie jakieś rady dla początkującego, to proszę o komentarze. na pocieszenie mam informacje, że za to ostatnio dużo chodzę, także nie jest źle ;)
A co do uprawiania sportów, to muszę być na razie bardzo ostrożna, bo jeszcze nie mogę mieć większego wysiłku. Ale mam nadzieję, że niedługo ruszę do przodu.
Z Kari :)
Z Kari - KariWitch (link do kanału YouTube)
i Ewą Radziewicz (link)
Na spotkaniu "Śniadania biznesowe dla kobiet" zorganizowane przez Alute Business Club.
Poznałam wiele wspaniałych i kreatywnych kobiet. Już niedługo spotkamy się ponownie! :)
Brighton - restauracja Alfresco
Testuję naturalne kremy BB z Lili Lolo
A tak wyglądają w akcji.
Puder z Lush - wspomagacz naturalnego dezodorantu - kryształu ałunu z Organique.
Domowe pierogi z truskawkami - dzieło moje i męża :)
Testuję kosmetyki marki Oskia, dam znać w "projekcie denko" lub "teście pierwsze wrażenie"
Uchylę rąbka tajemnicy... maskara jest świetna! Zapewne jeszcze o niej napiszę!
Hybrydy Semilac i sypki cień Inglot - moje własne dzieło :)
Wrocław!!! WROCLOVE
Soki własnej roboty. Polecam - zdrowe i pyszne!!!
Zakupy z Polski i strefy bezcłowej na lotnisku.
Piękne ręcznie malowane kubki polskiej marki Forrest Design - link
Moje najnowsze zdobienie lakierami hybrydowymi Semilac - ombre/gradient
Udanego lipca!!!
Pozdrawiam!
Hej pisałaś u Karoliny Baszak że szyłaś kieckę ślubną w Poznaniu ;) jestem z okolic możesz polecić ? :) pozdrawiam serdecznie ! :)
OdpowiedzUsuńWitam! Ogólnie Poznań był dla mnie idealnym miastem, gdzie salonów sukien ślubnych przy jednej ulicy było chyba z 15! Oczywiście we wszystkich byłam. Ostatecznie zdecydowałam się na salon Julia Rosa. Zerknij sobie do nich na stronę internetową: http://www.juliarosa.pl nie wiem jak teraz wyglada sprawa z kolekcją i obsługą, ale 3 lata temu byłam bardzo zadowolona. Model wybrałam, ale wszystko od początku było szyte na mnie, pamiętam tylko białe płótno na pierwszej przymiarce (oczywiście nie było tego efektu od razu :)) Panie dopasowywaly suknie do mojej figury i mogły wprowadzać zmiany, które idealnie modelowaly suknie do sylwetki. Ja jestem bardzo drobna i dla mnie było to bardzo ważne, bo wszystkie gotowe suknie były dla mnie za długie w stanie (a cieżko to przerobić, bo nie wyglada juz idealnie). Jeżeli chcesz zobaczyć fragment mojej sukni, to rok temu wrzuciłam zdjęcie na insta :) pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w poszukiwaniu idealnej kreacji na ten wyjątkowy dzien :)
Usuń